Rynek pełen ciekawych użytkowników – rozmowa z Marcinem Zarembą, Head of Product w Livespace

Nazywam się Marcin Zaremba, zawodowo specjalizuję się w zarządzaniu produktami cyfrowymi.

Obecnie pracuję na stanowisku Head of Product w Livespace. Wcześniej w podobnej roli działałem w uPacjenta.pl, DobryMechanik, Synerise oraz iTaxi i PizzaPortal.pl, a jeszcze wcześniej zarządzałem produktami mobilnymi w Grupie o2.

Jestem autorem książki „Mobile dla Menedżerów” oraz kursu zarządzania produktami technologicznymi Warsztat Produktowca. Noszę tytuł Google Product Strategy Expert.

W tak zwanym wolnym czasie rozkładam i składam zegarki mechaniczne – kiedyś zbuduję swój własny. Z przekonania jestem naukowym sceptykiem. Wierzę, że będzie już tylko lepiej.

Czego szukasz w firmach i projektach, których się podejmujesz? Dlaczego zdecydowałeś się na Livespace?

Przede wszystkim szukam nowego rynku pełnego ciekawych użytkowników. Bardzo lubię obszary, które mają legendarnie niski NPS, bo tam można wykonać największą zmianę dobrym produktem.

Do Livespace przyciągnęło mnie kilka kwestii. Po pierwsze, founderzy – Michał i Marcin – mają żelazną motywację i od 10 lat razem pną się w górę, to jest imponujące. Najważniejsze jest jednak dla mnie to, że są fajnymi ludźmi, którym można zaufać.

Po drugie, produkt: wreszcie mam okazję popracować przy SaaS B2B skierowanym do małych i średnich firm. Uważam, że w tym obszarze dzieje się obecnie najwięcej, szczególnie biorąc pod uwagę możliwości, jakie daje AI.

Jakie są pierwsze kroki, które podjąłeś lub planujesz podjąć w Livespace, i dlaczego?

Na początku zawsze robię wywiady z ludźmi, zaczynając od tych, którzy mają największy wpływ na produkt (i w drugą stronę: produkt najbardziej wpływa na nich). Mieszczą się tutaj użytkownicy, ale też zespół Livespace.

Jednocześnie staram się w jak największym stopniu wcielić w użytkownika mojego produktu, Zrozumieć z czym się mierzy, jak wygląda jego życie i dzień pracy. Kim jest, co myśli, czego oczekuje? W ten sposób łatwiej jest zrozumieć jaką rolę nasz produkt pełni w jego życiu.

Następnie analizuję to, co obecnie dzieje się w produkcie, i jakie są najbliższe plany. Przez pierwsze 2-3 tygodnie nie podejmuję żadnych decyzji, aby móc poobserwować organizację i jej widoczne i niewidoczne subtelności.

Livespace planuje ekspansję na nowe rynki. Jakie wyzwania produktowe tutaj widzisz?

Ekspansja na nowe rynki to jest zawsze wyzwanie, to niewiadome na niewiadomych. Oznacza nie tylko zmianę języka!

Dopasowanie produktu do zagranicznego rynku musi nastąpić na wielu poziomach: od tego najbardziej oczywistego, jak kwestie płatności i rozliczeń, przez bezpieczeństwo, architekturę i zarządzanie tłumaczeniami, po te bardziej trywialne, jak na przykład uwzględnianie innych formatów kodów pocztowych w formularzach.

Do tego taka zmiana (z Polish-based na multi-country) wymaga też wewnętrznej zmiany organizacyjnej i kulturowej.

Jednak na poziomie strategicznym zawsze największym wyzwaniem jest zarządzanie tarciem między krótkoterminowymi celami, a długoterminową wizją.

Nasze prace nad wejściem na zagraniczne rynki już się zaczęły, ale wiemy, że musimy być cierpliwi, zanim przychody z innych krajów zaczną być zauważalne. Niemniej nie możemy zapomnieć o naszych obecnych klientach, którzy na nas polegają tu i teraz.

Jak więc rozłożyć prace, aby mieć i jedno, i drugie? To dylemat, którego nie da się rozwiązać, ale którym można zarządzać.

Kogo szukasz do zespołu?

Szukam product managerki/a, który uzupełni nasze kompetencje w zakresie Growth. To znaczy, że weźmie na siebie odpowiedzialność za zrozumienie naszego użytkownika na jego customer journey. Kogoś, kto ma empatię, ale jednocześnie potrafi wspólnie z działem sprzedaży i marketingu przeanalizować lejki konwersji, wyciągnąć z nich esencję, przekonwertować na wymagania biznesowe, wytłumaczyć swojemu zespołowi technicznemu i szybko wdrożyć.

Z podcastu “Zaprojektuj swoje życie” wiemy, że founderzy – Michał (CEO) i Marcin (COO) są jak ogień i woda, całkowicie się od siebie różnią. Do którego z założycieli jest Ci bliżej?

Zależy w jakim sensie 🙂 Zawsze dobrze mi się pracowało z wizjonerami, bo mogłem być tym, który określał ścieżkę dotarcia na szczyt. To mnie zawsze satysfakcjonowało najbardziej.

Z drugiej jednak strony lepsze “codzienne” porozumienie zawsze miałem z ludźmi podobnymi do mnie.

Co robisz poza pracą?

Gram w szachy i podnoszę ciężary w trójboju siłowym. Ostatnio znalazłem sobie nowe hobby – bieganie (często z moją córką na plecach)

Skąd czerpiesz wiedzę i inspirację? Ulubiona książka? Podcast? Newsletter?

Wychodzę z założenia, że najwięcej o pracy produktowej można dowiedzieć się spoza branżowych książek, które z natury rzeczy muszą być uogólnione i uniwersalne. Dlatego lubię czytać książki o historii udanych i nieudanych firm technologicznych jak Nokia, RIM, Uber czy Facebook. Staram się ograniczać współczesne teksty, a zaglądać do starszych – jeśli wytrzymały próbę czasu to faktycznie są czegoś warte 🙂

Masz złotą radę dla Product Managerów, którzy chcieliby przejść kiedyś poziom wyżej i zostać Head of Product?

O wiele ważniejsze od tego co robimy, jest to, co uznamy, że musimy aktywnie ignorować.